Duże poruszenie w katolickich szkołach w Markach. Uczniowie chcą złapać obrazki z ISS. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) co pewien czas przesyła z kosmosu na ziemię obrazy metodą SSTV (dźwięki, które „rysują”). Ci, którzy potrafią i mają odpowiedni sprzęt, mogą takie zdjęcia przyjąć i zdekodować. Bardzo ciekawa i pouczająca zabawa.
Na stoliku masa kabli i sprzętu. I wielka radość na twarzach. Z takiej okazji zawsze mogą liczyć na zwolnienie z lekcji. Ale radość była nie z tego, ale z tego, co się pojawiało na telefonach i ekranie laptopa.
Powoli rysowały się zdjęcia nadane z kosmosu. Jeden z uczniów obraca anteną, inny z komórką (w telefonie ma aplikację pokazującą pozycję ISS wzgledem obserwatora) pokazuje mu kierunek obrotu anteny, inni z zapartym tchem patrzą, jak dzwięk zmienia się w obrazek. Kosmiczna przygoda.
Po odbiorze obrazki są wysyłane do NASA, a uczniowie (każdy z osobna) otrzymają specjalny dyplom współpracowników NASA. Piękne trofeum. W załączniku dyplom jednego z uczniów za odebranie obrazków z poprzednich przelotów ISS.
