Michalickie zimowisko – dzień 5

Relacja z zimowiska w Rycerce Górnej.

Ostatni pełny dzień zimowiska znacznie różnił się od pozostałych. Zamiast sportów zimowych, wybraliśmy sporty wodne i relaks w słowackich termach Besenova. Rano jak zwykle spotkaliśmy się na wspólnym pacierzu i śniadaniu. Od razu po posiłku wyruszyliśmy w drogę na Słowację. Nasze wodne szaleństwo zajęło większą część dnia. Wiele radości sprawiły nam kręte, szybkie i zaskakujące zjeżdżalnie. Ogromną atrakcją okazała się także „fala”, która sprawiła, że poczuliśmy się, jak na niespokojnym oceanie, tyle że tutaj wszyscy byliśmy bezpieczni, a przeskakiwanie przez wysokie fale okazało się świetną zabawą. Po tak dynamicznych aktywnościach mogliśmy się udać na wypoczynek w odkrytych basenach termalnych, których gorąca woda dawała cudowny efekt odprężenia.

Po powrocie do Rycerki, zjedliśmy obiadokolację, a następnie… czekało nas małe świętowanie. Obchodziliśmy dziś 18-te urodziny jednej z uczestniczek – Zuzi. Z tej okazji wspólnie spędziliśmy wieczór na tańcach i zabawach integracyjnych. To był bardzo dobry i radosny czas, który pozwolił nam się jeszcze lepiej poznać.